You are currently viewing Szczęśliwy mózg – zmiana mózgu na lepsze

Szczęśliwy mózg – zmiana mózgu na lepsze

Mózg to organ, który się uczy, a więc jest zaprojektowany tak, by zmieniały go twoje doświadczenia. Choć jest to zdumiewające, prawda brzmi: wszystko, co w powtarzalny sposób czujemy, czego doznajemy i pragniemy, o czym myślimy, powoli, lecz skutecznie, rzeźbi naszą strukturę neuronalną. Kiedy czytasz te słowa,od osiemdziesięciu do stu miliardów neuronów – mieszczących się obok biliona komórek glejowych w przypominającej tofu tkance o objętości mniej więcej pięciu szklanek, znajdującej się w twojej czaszce – przesyła sobie sygnały w sieci obejmującej około biliarda połączeń zwanych synapsami. Cała ta niewiarygodnie szybka, skomplikowana i dynamiczna aktywność neuronalna nieustannie zmienia twój mózg. Aktywne synapsy stają się wrażliwsze, a nowe powstają w ciągu kilku minut, do obszarów o większej aktywności dociera więcej krwi, ponieważ potrzebują one więcej tlenu i glukozy, z kolei geny wewnątrz neuronów „włączają się” i „wyłączają”. Mniej aktywne połączenia znikają – proces ten jest nazywany niekiedy darwinizmem neuronalnym. Przetrwają tylko te, które są najczęściej używane.

Neuronalny świat

Podłożem wszelkiej aktywności umysłowej – odbierania obrazów i dźwięków, przetwarzania myśli i uczuć, procesów świadomych – jest aktywność neuronalna. Większość aktywności umysłowej (a więc neuronalnej) przepływa przez mózg niczym drobne fale na rzece, które nie prowadzą do powstania w korycie rzeki żadnych nieprzemijających skutków. Jedna intensywna – stała bądź powtarzająca się – aktywność umysłowa (neuronalna), zwłaszcza świadoma, pozostawia trwały ślad w strukturze neuronalnej, niczym silny prąd, który zmienia kształt dna rzecznego. Jak mawiają neurobiolodzy: neurony, które odpalają razem, łączą się ze sobą. Stany umysłowe stają się cechami neuronalnymi. Dzień w dzień twój umysł buduje twój mózg.

Proces ten nazywany przez neurobiologów neuroplastycznością  zależna od doświadczenia, stanowi obecnie niezwykle popularny przedmiot badań naukowych. Na przykład okazuje się, że londyńscy taksówkarze, którzy zapamiętują plątaninę ulic w tym mieście, wykazują grubsze warstwy neuronalne w hipokampie, to jest strukturze pomagającej w tworzeniu wspomnień wzrokowo-przestrzennych. Owi taksówkarze ćwiczyli określoną część mózgu i „wyhodowali” w niej nową tkankę, podobnie jak się buduje mięśnie. Z kolei osoby medytujące i praktykujące uważność, zwiększają ilość substancji szarej (co oznacza grubszą korę mózgową) w trzech kluczowych obszarach: korze przedczołowej, która kontroluje uwagę, w wyspie, dzięki której dostrajamy się do siebie i innych ludzi, oraz w hipokampie. Twoje doświadczenia nie tylko tworzą nowe synapsy, co samo w sobie jest niezwykłe, ale także sięgają głębiej – do twoich genów, niewielkich pasm atomów w skręconych cząsteczkach DNA znajdującego się w jądrach neuronów i zmieniają sposób ich działania. Jeśli na przykład praktykujesz relaksację, to zwiększasz aktywność genów odpowiedzialnych za wyciszenie reakcji stresowych, dzięki czemu stajesz się odporniejszy psychicznie.

Zmiana mózgu na lepsze

Jeśli spojrzysz na te badania bardziej ogólnie, dostrzeżesz jedną prostą prawdę: twoje doświadczenia mają znaczenia. Nie ze względu jak je w danej chwili odczuwasz, ale ze względu na trwałe ślady, które pozostawiają w twoim mózgu. Doświadczenia takie jak szczęście, zmartwienie, miłość czy lęk mogą spowodować zmiany w twojej neuronalnej sieci. Procesy budowania struktury układu nerwowego są turbo-doładowywane przez przez świadome doświadczenie, a zwłaszcza przez to, co znajduje się na pierwszym planie świadomości. Twoja uwaga jest jak reflektor i odkurzacz w jednym: oświetla to, na czym się skupia, a następnie zasysa to do twojego mózgu, by zmienić go na „lepsze” lub „gorsze”.

Czym karmisz swój umysł?

Powszechnie się mawia, że umysł kształtuje się pod wpływem tego na czym się koncentruje. Na podstawie wiedzy o neuroplastyczności zależnej od doświadczenia możemy stwierdzić, że współczesna wersja tego poglądu mogła by brzmieć: mózg kształtuje się w zależności od tego na czym się koncentruje. Jeśli nieustannie skupiasz się na samokrytyce, zmartwieniach, narzekaniu na innych, krzywdach i stresie, to twój mózg staje się bardziej reaktywny na, podatny na lęk i depresyjny nastrój, bardziej skupiony na zagrożeniach i stracie, a ponadto ma większe skłonności do złości, smutku i poczucia winy. Jeśli zaś skoncentrujesz się na dobrych zdarzeniach i okolicznościach (na przykład na tym, że ktoś był dla ciebie miły, że masz dach nad głową), na przyjemnych odczuciach, na tym co udało ci się zrobić, na przyjemnościach fizycznych oraz dobrych intencjach i zaletach, to twój mózg z czasem przybierze inny kształt, będzie „zaprogramowany” na siłę i odporność, a także na realistyczne pozytywne nastawienie, pozytywny nastrój i poczucie własnej wartości. Zastanów się nad minionym tygodniem: na czym twój mózg się głównie koncentrował?

To, na co zwracasz uwagę – na czym koncentrujesz uwagę – na czym koncentrujesz swój umysł – jest podstawowym czynnikiem kształtującym twój mózg. Choć niektóre rzeczy w sposób naturalny skupiają na sobie uwagę (na przykład problemy w pracy, ból fizyczny czy poważne zmartwienie), przeważnie masz duży wpływ na to, na czym koncentrujesz umysł. Możesz zatem celowo przedłużać, a nawet kreować doświadczenia, które będą zmieniać twój mózg na lepsze. Możesz zacząć już teraz chłonąć dobro. Praktyka ta w odniesieniu do pozytywnego doświadczenia sprowadza się do pięciu słów: przeżyj je, ciesz się nim. Sprawdź, co się stanie, gdy to zrobisz.

Komentując, udostępniając (poniżej szybka opcja), „lajkując” doceniasz moją pracę i pomagasz dotrzeć temu artykułowi do większej liczby osób – DZIĘKUJĘ <3

Artykuł na podstawie książki: Rick Hanson, „Szczęśliwy mózg” wyd. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne


Psycholog Wojciech Klęk

Witaj! Na imię mam Wojtek, jestem psychologiem oraz psychoterapeutą poznawczo-behawioralnym (w trakcie szkolenia). 0d 2014 roku przewodzę społeczności Świadomie Przez Życie i pomagam ludziom wprowadzać zmiany w życiu poprzez szkolenia oraz sesje indywidualne. W pomocy psychologicznej wspieram klientów w poszerzaniu samoświadomości, przepracowaniu trudnych emocji oraz wypracowaniu nowych, skutecznych metod radzenia sobie z problemami. “Sama wiedza nie wystarczy, trzeba jeszcze umieć ją stosować” Kładę nacisk na praktykę, zależy mi by klienci po sesjach wdrażali wyniesioną wiedzę w swoim życiu. Doświadczali i kreowali go swoimi działaniami / brakiem działań, decyzjami / brakiem decyzji. W pracy coacha towarzyszę klientowi w procesie odkrywania jego mocnych stron, ustalaniu celów zgodnych z jego wartościami życiowymi oraz wdrożeniu skutecznych metod działania. Dzielę się swoją wiedzą oraz dostarczam narzędzia, które ułatwiają wprowadzenie pożądanej zmiany. Fascynuję się kulturą Japonii. Praktykuję ZEN – sztukę uważności oraz Kaizen – wprowadzanie zmian małymi krokami. Mieszkam w Bielsku-Białej.